Elo, elo, jebnij w drzewo

Fotka specjalnie dla osób, które uwążają, że jestem nabuzowanym prosiakiem w przebraniu za starego balerona.

Niebywale macie rację, koffam was za to, że zawsze mówicie prawdę.

Bo wiecie, mi czasami zdarzy się powiedzieć, że nie jestem sweet... nie wiem, dlaczego mogę kłamać w tak brutalny sposób :O

Widzicie jaka jestem czerwona ? To dlatego, że Alfons imieniem Zbyszek brał mnie od tyłu.

Na dodatek widać kawałek przenośnego terrarium dla moich wesz, takie coś czerwone na głowie, widzicie ?

Im się tam naprawdę bardzo sweet mieszka, nawet mi o tym powiedziały, kiedy oglądałyśmy razem nasz ulubiony serial, czyli "Modę na sukces".

I wiecie co ? Muszę wam powiedzieć, że Ridż jest bardzo przystojny, szczególnie kiedy dokładnie widać jego siwe włosy, w końcu ma je po Steffce.

Tylko Tejlor ma jakieś napompowane usta, wygląda jak ja, kiedy zmyję makijaż !

A o Eryku to już się nawet nie wypowiem.

To tajny założyciel stowarzyszenia dla seniorów, którzy lubią sobie od czasu do czasu 'pobzykać' w ogórdku przebrani za pszczółkę Maję.

Eee, i on pewnie sobie myśli, że w taki sposób będzie sweet... myli się i to bardzo.

Dostałam bulwersa z tego powodu, nawet zastanawiam się nad napisaniem do TeleTygodnia.

Hmm, chyba powinnam już skończyć głupią paplaninę o moim ulubionym serialiku i tak do końca nie wiem, kto jest ojcem Ridża, z kim ostatesznie jest Bruk i dlaczego Nik zapuścił brodę.

Dlatego postanowiłam napisać tylko tyle, że zawsze was będę loffciała. Tym bardziej, że moich koffanych emosków jest już spora liczba, a mianowicie obserwatorów mojego bloga jest już (UWAGA!)... STO !
Loffffffciam was po prostu ♥

Oczywiście nie myślcie sobie, że bardziej od Paździocha, bo oczywiście tak nie jest !

Oki, oki. Spierdalam stąd, bo jebie zgniłym orangutanem.