Obserwatorzy

środa, 20 kwietnia 2011

Beka jak stąd do Dody.

No, chm, nie wiem co pisać na moim sweet blogasku. Ogółem wszystko się u mnie pieprzy, przed chwilką ryczałam, powiedziałam mojej mamie, że zgubiłam swoje różowe majtki i mama dała mi karę. Ci co wiedzą o co chodzi to rozumieją, reszcie nie powiem, że moje różowe majtki były moimi jedynymi majtkami... upss, wygadałam się!  Myślałam, że mnie za to zabije, a jak sami wiecie- rzadko zdarza mi się myśleć, ale tym razem pomyślałam i tak też się stało. Wytargała mnie za moje doczepy, zabrała mi moją kokardę do włosów, w której zamieszkiwały moje sweet wszy i rzuciła we mnie zgniłym jajkiem, pewnie była przecena na jajka, bo święta idą, w przeciwnym razie jajek by nie kupiła, bo nas nie stać na takie przyjemności. Ja nie chcę niczyjej dupnej jak anty-fani Dody pomocy, tak jakby, no ale nie chcę, poradzę sobie sama albo napiszę list do Bravo, upublikują go w gazecie i dadzą mi jakąś sweet poradę.
 Dobra do rzeczy, dziś było sprzątnie świata, a ja miałam sraczkę:
 -Martyna, podnieś tą skarpetę! Tym bardziej, że wydaje mi się iż należy do ciebie, ponieważ tylko ty nosisz czarne, przepocone skarpety.
 -Hahahahaha, nie podniosę jej, bo mnie paznokieć swędzi.
 -Ale ona tu leży i zanieczyszcza środowisko!
 -Hahahahaha, jakie to śmieszne, hahaha. Co pani w ogóle gada? Hahaha. Czyżbym miała coś za zębami?
 -Słyszysz co mowię, podła ladacznico?
 -Hahahaha, właśnie nie słyszę. Uszy zapchały mi się takim czymś w kolorze mojej wody z kranu, coś pomiędzy pomarańczem, a żółtym.
 [...]
 Nudziło mi się i całą drogę rysowałam swoje łoniaki, a wszyscy takie oczy - O.O, ale według mnie ten rysunek i tak był niedopracowany, ponieważ zapomniałam dorysować grzyba, który zamieszkał w okolicach mojej małej, sweet muszelki.
 Potem przyszedł do mnie Antek Zwiszczy, co mu w dupie piszczy i tak sobie siedzieliśmy dopóki nie przyszła moja mama i nie zaczęła mną walić po chodniku.
 Wgl wczoraj kupiłam sobie taką brzydką sukienkę na ślub mojego kuzyna w LumpexWorld za 0,30 zł, w dodatku na wagę :D Nie widać na zdjęciu, ale jest w zgniłym kolorze baby pink, a na końcu ma czerwone odbarwienia i tak cudownie na mnie leży, że idealnie pokazuje moje nadmierne kilogramy.
 Na fotce mam 100 % makijażu stóp i 100% wytłuszczone włosy, nawet można zobaczyć jak pięknie się świecą, hihi.
Image and video hosting by TinyPic

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz