Obserwatorzy

piątek, 29 kwietnia 2011

Doczepki już nie są cuteeee :(







Dzień zaczął się jakoś dziwnie normalnie. No cóż, czasami tak bywa.
Zadzwoniłam już ponad 23467129-setny raz do Marioli Kiepskiej.
-Hejka, tu Mimiasta, cuteemosłitdupaczna girl.
-Siema !
-Może wpadniemy do Paździocha?
-...wiesz, raczej nie.
-No chodź, pliiis ! Loda ci kupię.
-No, ok !
Z Mariolką umówiłyśmy się pod blokiem  Paździocha równo o 12.00. Gdy już weszłyśmy do jego klatki. Przywitała nas nasza kochana łysa pała :*(Dla dzieci neo : chodzi o Paździoszka ^,^).
-Ej, Marian!
-Co?
-Kupa!
-To w krzaki, gacie w dół i odpalaj maszynę.
-Spoxx, już nie trzeba.
-Marian!
-Co?
-Mimi w dupie zostało.
-I co ?
-I nic kabanos jej tylko wisi.
...
Dalej nie napisze, iż gadaliśmy o sprawach intymnych, nienadających się dla osób pilnie upośledzonych. Gdy tak dalej szliśmy zauważyliśmy, że dotarliśmy na Główny Rynek. Było tam mnóstwo osób. W tłumie przewijał się człowiek przebrany za rybę. No dosłownie nawet ogon z dupci wyłaził xdd. Ja, Mariolka i Paździoch podeszliśmy do człowieka-kostium ryba. Rozdawał karteczki. Podeszliśmy bliżej. Rozdawał ulotki. Jeszcze bliżej. Rozdawał ulotki reklamujące jakiś nowy Aqua Park ,,Tran".
-O dżizys! Mariolka chodź tam, ze mną!
-Okej, ale tylko jeżeli Paździoch tez pójdzie.
I tak po 5 godzinach dotarliśmy do Parku Wodnego.
Było tam na prawdę sweet! Tylko nie miałyśmy strojów kąpielowych. Więc, szybko weszłyśmy do szatni. Paździoch oczywiście do damskiej ; ] i zdjęliśmy ubrania. Mariolka miała na sobie tylko podkoszulkę i takie słitaśśne majtki w Hello Kitty. Paździoch ściągnął wszystko, dlatego postanowiłyśmy : Gacie Paździocha- ręcznik. Ja miałam na sobie coolowe majteczki- bokserki w taką słit kratkę -,-. I oczywiście stanik w panterkę. Miauuu.
Żeby wyglądało wszystko  bardziej emo to dodałam naszyjnik z: Hello kitty x2, Z takiego pieska x3 i Takie dziwne. Nie wiem co to, po prostu leżało to ,wzięłam. Do tego nałożyłam moje nowe cute doczepy. Całość- troszkę jak zgniły baleron, ale to w końcu miało być scene. No nie?!
Tak się moczymy (moczem). Nagle ktoś zawołał.
-MIMI!
-Spierdalaj dziunia. Ja z koleżankami tu topless.
-Mimi.Kocham Cię !
Wtedy musiałam się obrócić, kochałam go i może to jedyna szansa by porozmawiać.
-Michał?
-Nie po prostu tak krzyknęłam, żebyś się odwróciła bo twoja doczepa ludzi jako potwór z bagien straszy!
I dopiero wtedy zorientowałam się, że jestem łysa. Zaczęłam je gonić. Nie umiem pływać  Mariolka rzuciła się na mnie. Myślałam, ze na ratunek. Po prostu o ogórka się poślizgnęła. To była szybka akcja. Marian-Basen-Kupa-Potwór-Doczepa-ja łysa. Basen zrobił się fioletowy.(Dzieje się tak, iż żółta substancja zwana moczem pomieszana z chlorem tworzy zupełnie nowa substancje koloru fioletowego).Marian uratował doczepę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Poszliśmy wytarliśmy się w nasz ,, ręcznik" i porobiliśmy sobie jeszcze sweet focie.
Zanim wyszliśmy ktoś krzyknął;
-Doczepy nie są cute!
I się poryczałam, a moje cute łezki zmyły mi tapetę.

1 komentarz:

  1. Yyy...
    ale Martyna ohydnie wyglądała bez doczepów xDDD

    OdpowiedzUsuń