Obserwatorzy

sobota, 25 czerwca 2011

:D!

-To jedziesz jutro do Gnojowic? - zapytała mnie mama
-A co jutro?
-Środowy czwartek, ale chyba piątek.
-To już jutro? -Szok!- jeszcze nie mam uszytego wełnianego sweterka dla Riki!
-To idź szyć.
-Nie zdąrzę już, zresztą chyba nie jadę, mam płaskostopie i wypukłopięcie, więc stopy mnie bolą - Mimisiowe załamanie - mam za mało czasu na leczenie wszelkiej grzybicy znajdującej się na moim ciele...
-Idz szyć i nie marudź.
-Ok, już się zabieram. -mega szybka zmiana nastroju i majtek.

---


Nareszcie ;D Tak się cieszę, że zaczynam śpiewać "Kiedy ranne wstają zorze", coś chyba ze mną nie tak ^^ No, ale co ja na to poradzę, nareszcie skończyłam szyć sweterek dla Riki cham !
Jest on w różowym kolorze i ma ciemno-zielone dodatki <3 Mam nadzieję, że Klaudii się spodoba, bo jak nie to ma zagwarantowaną kąpiel w gnoju ^^'

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz