Obserwatorzy

sobota, 10 września 2011

Dieta



Jestem bardzo szczęśliwa i cieszę się, jak łysy na strzyżenie. 3 godziny siedzenia na stronce z superdietami i ani jedna mi nie odpowiada! A koleżanka mojej mamy tam mi polecała dietę cud, mówiła, że będę cieńka jak żeźba. Nie żebym była gruba jak baleron, ale doszłam do wniosku, że najbardziej poszeżają mnie koszule w pasy albo te z wzorami w żyrafy. Poza tym jeśli już mam wydać tyle kasy na te różne środki odchudzające, to już wolę walnąć się deską w potylicę, może to poprawi mi talię i obwody. A tą koleżankę mamy będę zmuszona skarcić skakanką, bądź walnąć bębnem od pralki. Dlaczego jestem tak sadystyczna? Zbliżają się zimne dni, więc muszę sobie kupić jakąś grubą kurtkę z podwujnym zestawem korzucha, a to bardzo mnie pogrubi, stąd te wszystkie starania, aby zrzucić trochę kilogramów tu i uwdzie. Mojej mamie się wymarzyło, że mam tą babkę ukąsić swoim żądłem w przegub. No fajnie, ale podczas tej misji moje żądło może ulec skaleczeniu - tego najbardziej się obawiam. Może lepszym rozwiązaniem będzie polanie tej lafiryndy domestosem? Przynajmniej będzie lśniła jak buty majora, no wiecie, taki stopień wojskowy.


 Jak w końcu wypatrzyłam sobie kilka talbetek wspomagających odchudzanie, to okazało się, że kosztują one prawie połowę rocznej pensji moich rodziców, włączając w to również zasiłek. Na szczęście znalazłam spray na rozstępy, jest tani i ma logo z głową warchlaka. Nie wiem, dlaczego nikt nie rozumie świńskiego ryja w logotypie, przecież to nie znaczy od razu, że jakiś produkt jest dla świń... chociaż... eh, lepiej pomińmy tę kwestię. Mój ojciec nigdy nie ogarniał zagadnienia chlewu. A ty pewnie nic nie wiesz o maciorach, wyciorach i pilnikach do paznokci. Ale moja mama jest spox, byłam gdakającą kurą, za nim ona zniosła swoje pierwsze jajo po schodach, grzebałam pazurem w błocie i dziobałam dziobem w dziób od starej konewki. Byłam kurą gigantem, siałam terror wśród kokoszek i kogutów, byłam prawdziwą Kukukrólową w kurniku. Lecz po co się przechwalać...

1 komentarz: