Obserwatorzy

poniedziałek, 15 sierpnia 2011

Co u Mimi ^-^

Przepraszam, że dawno nie było fajnej notki, kiedy mam na nią ochotę i temat - to nie mam internetu (tzn, jestem w szopie rodziców), a jak w końcu wracam do siebie to jestem tak styrana kilkugodzinnym staniem pod latarnią, że nie mam na nic ochoty T^T
A szkoda, bo ostatnio mam pełno ciekawych odchodów godnych do opisania, jednym słowem cieszę się, że wszystko sobie poukładałam i w końcu nie mam zatwardzenia. Doceniam stare spleśniałe pasztety, cieszę się z każdej drobnej sraczuni, być może ma to coś wspólnego z tym, że dostałam tabletki na przeczyszczenie. A gdy byłam "Cnotką Niewydymką", to sami wiecie jak to było, kiedy ludzie zaczęli mnie uważać za najbardziej popularną Gejszą w pl i wiedziałam wszystko na ten temat, "troszkę" miałam za duże ego, więc nie chciało mi się chodzić do toalety! Teraz jestem 4567867 razy bardziej zarośniętą pod pachami i milszą dla wszystkich ogolonych kobiet, jednym słowem - lepsza. A wgl to poza tym - autostradowy styl (szczególnie w wersji BIG!) idealnie odzwierciedla mój gust i charakter, co tam, że wyglądam w nim jak transwestyta ;D *śmiech*
A wgl dziś się bawiłam wibratorem i doszłam do wniosku, że bardzo go lubię i chyba go poślubię.


A tak poza tym, to dziś ogoliłam sobie lekko pnącza włosów na nogach, toner mi się już kończy, a nie mam pojęcia, gdzie mogę dostać taki drugi, żeby pasował do moich nóżek, a był taki śliczny w kolorku srakuni! ;/ Myślałam, że mama mnie zgwałci, ale tylko spojrzała na mnie jak na kebaba i nie komentowała, a jak wyszłam na ulicę to było gitnie, stęskniłam się za takimi reakcjami ludzi, od kiedy nie jestem sobą i ubieram się jak Beata Tyszkiewicz to czuję się dziwnie jak idę ulicą, a ludzie totalnie nie zwracająi na mnie uwagi, a myślałam, że będą się mnie pytać: "To ty, Beatko? Czy Gołota naprawdę był tak sztywny w tańcu? Czy Edyta Górniak słusznie co tydzień zgarniała same dziesiątki? =3 Jednak Mimisia, która wygląda prawie jak Beata Tyszkiewicz to nie Mimisia. Ach, jak miło iść ulicą i grzebać sobie w zębach, ludzie nie mogą od ciebie oderwać wzroku, bo to tak obrzydliwe. Wścibskie komentarze, heh, Beatki nigdy nikt nie komplementuje, Blachara idąca ulicą to już wgl jest nimi obsypywana, no ale ile ja razy byłam w stroju Blachary na ulicy? Całe życie? No, chyba jakoś tak. A teraz cały czas słyszałam "jakie ładne włosy... oczywiście te pod pachami" itp, bardzo to miłe, myślałam, że zrobię gwałt grupowy na chodniku, jak jakieś dziecko krzyczało "jaaakieeee onaaaaaaa maaaaaa dłuuuuugieee włoooooosyyyy, coooo zaaa maaaałpaaa!". Em, ja się chyba chwalę? A co tam, zobaczycie moje włoski jutro na autostradzie A4, mile widziane napiwki:3

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz