Ej, nie widzieliście nigdzie mojej cysterny?! Zajechałam tu, a później wyszłam zatankować... jak wróciłam, leżał tylko wąż od paliwa. O Boże! Zapomniałabym wam powiedzieć, że jakąś godzinę temu połknęłam zderzak! Ale nie wiem czy nasze rozmowy o samochodach mają jakikolwiek sens. Oczywiście, że nie. Lepiej pomówmy o koparkach, tych z szerszą łychą. Wczoraj najechałam na zajebiście wielkiego żubra, ważył chyba z 500kg, nie zauważyłam go, wyszedł tak nagle. Usprawiedliwia mnie jeden fakt: wjebał mi się w niezabudowanym. Przysięgam sobie, że już nigdy nie zabiję bezbronnego zwierzęcia. Na następny raz stratuję rabarbar. A może przerzucę się na podróże pociągiem? Para buch, koła w ruch i te sprawy... Znam takiego jednego przystojnego kolejarza. Ma na imię Tomasz, to masz czy nie masz? Fuu, strasznie śmierdzi skarpetą. Idę się przewietrzyć i napić benzyny, baj baj celulajt!
hahahahaha X'DD
OdpowiedzUsuńniezła bk ;d Fajne masz wg. teksty ; ) A tak apropo kiedy końcowa data konkursu ?
OdpowiedzUsuńTo przecież tekst z parodiowanego odcinka mody na sukces. Nie wymyśliłaś tego ://
OdpowiedzUsuńKilka notek nie jest w pełni mojego autorstwa, ponieważ nie mam czasu na wymyślanie i piszę notki w pośpiechu, ale pozostałe są mojego autorstwa.
OdpowiedzUsuń~Anty-Mimi
Bekowe notki xD
OdpowiedzUsuńLilkaa00